Łatwy zwrot towaru
KUP LUB ODBIERZ W NASZYM SKLEPIE
Już od pierwszych dźwięków „Kings & Queens” wiedziałem, że będzie dobrze. Animal z kolegami nie stracili nic ze swojej niegdysiejszej wściekłości, a ich drobny spadek formy udokumentowany płytami w połowie lat dziewięćdziesiątych ub. stulecia to już przeszłość. Na nowym albumie jest wszystko za co cenię ten zespół. Siarczyste dźwięk gitar, mocny wokal Animalna wspierany chórkami w tle, melodyjne i nieco brudne brzmienie i sporo rock’n’rolla przemycanego w punkowym soundzie. Każdy utwór to potencjalny przebój, a tytułowy „Kings & Queens”, nieco monumentalny „Just Another Day”, podszyte brzmieniowymi skojarzeniami z Sex Pistols „Piggy” i „Wet Dream” czy rock’n’rollowe „Am I Dead” z deklamującym wokalem i „Dead Heroes” brzmiący jak za dawnych lat to moi faworyci. Innym kawałkom też nic nie brakuje i nie wiem czy przy sto dwudziestym przesłuchaniu moje preferencje się nie zmienią. Jedno jest pewne… Anti-Nowhere League są w mistrzowskiej formie, a ten album jest jedna z perełek w ich dyskografii. (Dzidek)
- Degeneration Odtwórz
- Mother's C!!!
- Kings & Queens Odtwórz
- Just another day Odtwórz
- Piggy (The lesson of life)
- Wet dream
- Pump action
- There is no god
- Mission to Mars
- Am I dead Odtwórz
- Dead heroes Odtwórz
- The punk prayer