Łatwy zwrot towaru
KUP LUB ODBIERZ W NASZYM SKLEPIE
Prawdę mówiąc wiele z tego, co napisałem gdzieś powyżej na temat płyty Vespy mógłbym powtórzyć i w tej recenzji. Kompletnie zbędne wydają mi się wstawki między utworami, bardzo podoba mi się damski wokal i podobnie jak załoga ze Szczecina tak i grupa z Sosnowca zafundowała nam jedną z lepszych produkcji karaibskiego pochodzenia. W tym miejscu podobieństwa się kończą, bo stojący za tym projektem byli członkowie Horrorshow mimo czerpania inspiracji z tego samego obszaru geograficznego grają jednak zupełnie inny rodzaj dźwięków. Niby korzenie są wspólne, ale muzyka Ziggie Piggie to raczej skinhead-reggae i stare ska bez żadnych jazzowo-swingowych naleciałości. Zamiast tego jest tu mała porcja oi-music, bo od przeszłości tak całkiem uciec się nie da, a Horrorshow był jednym z niewielu zespołów w Polsce łączących udanie oba te muzyczne gatunki. Desmond Dekker (kowerowany) i Derrick Morgan oraz Judge Dread (przywoływani w tekstach) patronują tej muzyce (częściowo z nieba), repertuar buja bardzo stylowo, choć miejscami jakby zbyt nowocześnie, i należy tylko życzyć, żeby zespół nie dołączył do szerokiego grona reprezentantów muzyki ska w kraju, których pierwsza płyta jest zarazem ostatnią. (Andrzej Kuspiel)
- Albo nie wiem?
- Rudi Rude Boy
- Why Oh!
- Do The Ska Odtwórz
- Skinhead Girl Odtwórz
- Kobiety
- Kaczorek Odtwórz
- Mija czas Odtwórz
- Skinhead Reggae Revolution Odtwórz
- 9 listopada
- 69
- Ziggie Piggie
- Dog Story
- Gatki