Łatwy zwrot towaru
KUP LUB ODBIERZ W NASZYM SKLEPIE
U.S. Bombs nigdy nie stanowili dla mnie problemu więc chyba trochę się przechwalają. W przypadku tej płyty widzę tylko jedną niedogodność, która jednak zapewne nie odstraszy fanów bo kapela ma od lat trwała pozycję na scenie punk. Ta niedogodność to chyba trochę dość monotonny obraz zawartości większości albumu jaki wyłania się już po pierwszym przesłuchaniu. Każdy kawałek z osobna brzmi przekonująco ale w całości słychać, że muzycy momentami popadli w pewna rutynę i nie wysilają się zbytnio aby rozruszać słuchacza, a nieliczne próby to zdecydowanie za mało jak na moje oczekiwanie w przypadku kapeli tej klasy. Bardzo lubię „Revolution Weekend” i nieco inny, spokojniejszy niż inne „Heartbreak Motel”, trochę pistolsowski „Destroy And Nation”, kręcą mnie i to nawet dość intensywnie „Hammered Again” i clash’owy „Guns Of The West”, odpadam przy „Buck Inside” i nawet spokojny „Tonight” ma swój urok, ale kilka utworów traktuję jak klony i choć zatwardzialcy stwierdzą, że się czepiam bo to własny styl grupy to ja… przyznam im rację ale nie ustąpię i choć często słucham „We Are The Problem” - bo to dobra płyta - to jednak chciałbym nie mieć wątpliwości, że kapela będzie jeszcze w stanie mnie czymś zaskoczyć. (Dzidek)
- We Are The Problem
- Don't Get Me Wrong
- Do It Again
- Revolution Weekend
- Heartbreak Hotel
- 4th Of July
- Destroy The Nation
- Hammered Again
- Last Dischord
- Just Like You
- Locked In My Skin
- Guns Of The West
- Back Inside
- Tonight
- Cheers